piątek, 17 września 2010

Liga Europy: Juventus 3:3 Rudņevs!


Są na szczęście takie dni w polskiej piłce, kiedy to można być dumnym z poczynań naszych rodzimych zespołów, i choć zdarzają się one od święta to mimo wszystko warto na nie czekać. Wczoraj ten dzień spotkał Lecha Poznań, który dzięki hat-trickowi Artjomsa Rudņevsa zremisował z Juventusem 3:3 mecz inaugurujący potyczki Polaków w Lidze Europy.

Anonimowy dla Włochów i większości futbolowej Europy Rudņevs zaskoczył wszystkich, od dziennikarzy, po kibiców Lecha (i nie tylko Lecha) oraz przede wszystkim trenera Juve, Del Neriego.  Łotysz rozegrał kapitalny mecz, najlepszy w jego dotychczasowej karierze, to pewne. W drugiej minucie doliczonego czasu gry uderzył kapitalnie, mocno, bez namysłu i co najważniejsze - celnie. Manninger mógl tylko wyciągnąć piłkę z siatki. Ten gol to fantastyczna odpowiedź 22-latka na bramkę zdobytą przez doświadczonego Del Piero kilkanaście minut wcześniej.

W takich chwilach raduje, a przynajmniej powinna radować się cała piłkarska Polska, klub z Wielkopolski zaprezentował znakomity, skuteczny futbol, zaprocentowało to zdobyciem pierwszego punktu w grupie A Ligi Europy, z faworytem tej grupy, Juventusem.

Takie chwile zdarzają się rzadko, ostatnio takie powody do dumy mogliśmy mieć za sprawą Wisły Kraków, która w ramach eliminacji do Ligi Mistrzów pokonała u siebie późniejszego tryumfatora tych rozgrywek, Barcelonę 1:0. Tym bardziej szkoda, iż pierwszy mecz w Katalonii ówczesny mistrz Polski przegrał zbyt wysoko by marzyć o awansie do fazy grupowej.


Po pierwszej kolejce grupowych zmagań Lech jest na drugiej pozycji ex aequo z Juventusem. Ostatnie miejsce zajmuje austriacki Red Bull Salzburg, który przegrał z liderem, Manchesterem City 0:2. W kolejnych meczach Kolejorz spotka się właśnie z Salzburgiem na własnym stadionie, a Juventus będzie musiał powalczyć w Anglii z "Citizens" o pierwsze zwycięstwo.

1 komentarz:

  1. Mecz bardzo dobry, bramki kapitalne, wynik wspaniały! Wczoraj dokładnie to samo mówiłem, że od kilku(nastu) miesięcy w końcu możemy się cieszyć z wyniku i gry przede wszystkim reprezentantów polskiej piłki :) Fajny wynik. Jak Lech zagra równie dobry mecz z Salzburgiem to po dwóch kolejkach punkty powinny zostać przy Bułgarskiej.

    OdpowiedzUsuń